W tym artykule zbadamy wpływ Homo sovieticus na dzisiejsze społeczeństwo. Od momentu pojawienia się Homo sovieticus przykuł uwagę naukowców, ekspertów i ogółu społeczeństwa, wywołując debaty i refleksje na temat jego znaczenia w różnych dziedzinach. Na przestrzeni dziejów Homo sovieticus odgrywał kluczową rolę w kształtowaniu różnych aspektów życia codziennego, od polityki i ekonomii po kulturę i rozrywkę. W tym sensie istotne jest dogłębne zbadanie roli, jaką Homo sovieticus odegrał i nadal odgrywa w społeczeństwie, a także jej możliwych konsekwencji na przyszłość. Poprzez wszechstronną analizę będziemy starali się lepiej zrozumieć zasięg i wpływ Homo sovieticus we współczesnym świecie, a także potencjalne perspektywy i wyzwania, jakie stwarza na przyszłość.
Homo sovieticus (łac. „człowiek sowiecki/radziecki”) – według Michaiła Hellera pojęcie funkcjonujące początkowo w ZSRR jako określenie kolejnego etapu ewolucji człowieka Homo sapiens ukształtowanego dzięki powodzeniu marksistowskiego eksperymentu społecznego.
Równocześnie pojęcie zaczęło funkcjonować w drugim obiegu jako opis postępującego procesu demoralizacji społeczeństwa komunistycznego. W 1982 roku rosyjski pisarz i socjolog emigracyjny Aleksandr Zinowjew napisał książkę pod tym tytułem, stanowiącą połączenie relacji i próby analizy mentalności emigrantów rosyjskich we Francji „skażonych” komunizmem. Zinowjew utworzył także skrótowiec homosos (ros. гомосос) w stylu radzieckiej nowomowy. Podobnym znaczeniowo terminem w rosyjskim slangu jest sowok (ros. совок). Według Zinowjewa „cechami radzieckiego społeczeństwa są: nieokreśloność, płynność, zmienność, wieloznaczność we wszystkim. Składa się ono z galaretowatych jednostek i samo przypomina galaretę. Jest to społeczeństwo kameleonów, będące w całości gigantycznym kameleonem”.
Leszek Kołakowski uważał, że pracą kluczową w kształtowaniu homo sovieticus był Krótki kurs historii WKP(b), który, przez swoje liczne zmiany zgodne ze zmianami „linii partii” lub eliminacją kolejnych przywódców partyjnych, był „podręcznikiem sfałszowanej pamięci i rozdwojonej rzeczywistości”. Cechy wykształcone przez wieloletnie powtarzanie kolejnych wersji „Krótkiego kursu” doprowadziły do wykształcenia „nowego człowieka sowieckiego: ideologicznego schizofrenika, szczerego kłamcy, człowieka gotowego do nieustannych i dobrowolnych samookaleczeń umysłowych”.
Według nich mentalność Homo sovieticus można scharakteryzować następującymi cechami:[potrzebny przypis]
W Polsce termin homo sovieticus upowszechnił ks. Józef Tischner w opublikowanym na łamach „Tygodnika Powszechnego” w kwietniu 1990 r. artykule pt. Homo sovieticus – pomiędzy Wawelem a Jasną Górą. W jego interpretacji termin miał odmienne znaczenie. Według niego homo sovieticus to: „zniewolony przez system komunistyczny klient komunizmu – żywił się towarami, jakie komunizm mu oferował. Trzy wartości były dla niego szczególnie ważne: praca, udział we władzy, poczucie własnej godności. Zawdzięczając je komunizmowi, homo sovieticus uzależnił się od komunizmu, co jednak nie znaczy, by w pewnym momencie nie przyczynił się do jego obalenia. Gdy komunizm przestał zaspokajać jego nadzieje i potrzeby, homo sovieticus wziął udział w buncie. Przyczynił się w mniejszym lub większym stopniu do tego, że miejsce komunistów zajęli inni ludzie – zwolennicy «kapitalizmu». Ale oto powstał paradoks. Homo sovieticus wymaga teraz od nowych «kapitalistów», by zaspokajali te potrzeby, których nie zdołali zaspokoić komuniści. Jest on jak niewolnik, który po wyzwoleniu z jednej niewoli czym prędzej szuka sobie drugiej. Homo sovieticus to postkomunistyczna forma «ucieczki od wolności», którą kiedyś opisał Erich Fromm” (Tischner, 1992).[potrzebny przypis]
Tischnerowski homo sovieticus to osoba będąca tworem systemu totalitarnego i niepotrafiąca odnaleźć się w systemie politycznym innego typu.
W podobnym tonie definiował termin publicysta Jerzy Turowicz. Pisał: „Homo sovieticus to człowiek zniewolony, ubezwłasnowolniony, pozbawiony ducha inicjatywy, nieumiejący myśleć krytycznie. Homo sovieticus to dziś człowiek, który wszystkiego oczekuje i domaga się od państwa, który nie chce i nie umie swego losu wziąć we własne ręce”.