Dziś Mark I Fire Control Computer to temat, który budzi duże zainteresowanie i debatę w społeczeństwie. Od momentu pojawienia się przyciąga uwagę ekspertów i ogółu społeczeństwa, którzy starają się go zrozumieć i przeanalizować z różnych perspektyw. Jego wpływ obejmuje różne aspekty, od gospodarki po kulturę, a jego wpływ rozciąga się na cały świat. Z biegiem czasu Mark I Fire Control Computer stał się zjawiskiem niezwykle aktualnym, budzącym sprzeczne opinie i głębokie refleksje. W tym artykule szczegółowo zbadamy ten istotny temat, badając jego implikacje i konsekwencje w różnych obszarach.

Mark I Fire Control Computer i jego późniejsza wersja Mark IA, analogowy komputer kontroli ognia z okresu II wojny światowej będący częścią amerykańskiej centrali artyleryjskiej Mark 37 używanej na okrętach US Navy. W przypadku niszczycieli na okręcie mieścił się jeden system kierowania ogniem, w przypadku pancerników – aż cztery (dziobowy, rufowy, prawo- i lewoburtowy).
Centrala artyleryjska używana była do kierowania ogniem zarówno do celów nawodnych (naziemnych) jak i powietrznych. Podstawowe dane wejściowe komputera stanowiły takie zmienne jak kurs, szybkość i odległość celu (wprowadzane ręcznie na podstawie obserwacji optycznych lub za pomocą danych uzyskanych z radaru, informacje z dalocelownika i radaru były nieustanie przekazywane do komputera. Innymi danymi przekazywanymi automatycznie do komputera była szybkość i kurs okrętu, a także prędkość i kierunek wiatru oraz temperatura powietrza. Obsługujący komputer operatorzy ręcznie wprowadzali dane takie jak typ i temperatura prochu, wagę pocisków i ilość strzałów oddanych do tej pory – wszystkie z tych zmiennych miały wpływ na prędkość wylotową pocisku.
Mark I ważył prawie 1,5 tony i mierzył ok. 1600x970x1200 mm.