Niemiecki Dom Żołnierza

Temat Niemiecki Dom Żołnierza cieszy się dużym zainteresowaniem i debatą we współczesnym społeczeństwie. Od swoich początków do chwili obecnej Niemiecki Dom Żołnierza odgrywał zasadniczą rolę w różnych aspektach życia, wpływając na kulturę, ekonomię, politykę i relacje międzyludzkie. Z biegiem czasu Niemiecki Dom Żołnierza ewoluował i dostosował się do zmian i wyzwań współczesnego świata, tworząc nowe możliwości i wyzwania dla jednostek i społeczności. W tym artykule zbadamy znaczenie i wpływ Niemiecki Dom Żołnierza na nasz dzisiejszy świat, analizując jego implikacje i możliwe perspektywy na przyszłość.

Niemieccy żołnierze wchodzący do Soldatenbordell w Breście we Francji (1940). Budynek to dawna synagoga

Niemieckie Domy Żołnierza (niem. Deutsches Soldatenhaus, Soldatenheim, DSH) – sieć niemieckich państwowych domów spełniających rolę domu publicznego, hotelu, restauracji i teatru w okupowanej Europie w latach 1939-1945, przeznaczonych dla urlopowanych lub podróżujących żołnierzy Wehrmachtu i Schutzstaffel (SS). Zwykle były to nowe inwestycje, jednak w krajach Europie Zachodniej na potrzeby sieci DSH często wykorzystywano istniejące już domy publiczne.

Kierowano do nich kobiety z terytoriów okupowanych schwytane podczas łapanek. Często w procederze tym udział brali funkcjonariusze niemieckiego urzędu pracy arbeitsamt, którzy sporządzali imienne listy kobiet przeznaczonych do niemieckich domów publicznych w sieci DSH, oraz do niemieckich domów publicznych w obozach koncentracyjnych.

Domy publiczne w liczbie ponad 500, gdzie przetrzymywano co najmniej 35 tys. kobiet, pozostawały pod kontrolą Waffen-SS bądź Wehrmachtu. Chore więźniarki były zabijane zastrzykiem fenolu lub w komorach gazowych. Pod koniec wojny w ramach tzw. „akcji antywenerycznej” wiele chorych kobiet zostało zamordowanych. Często spotykaną praktyką było tatuowanie napisem niem. feldhure (kurwa polowa) lub FH.

Europa wschodnia

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rządu na Uchodźstwie opublikował 3 maja 1941 r. dokument opisujący niemieckie naloty prowadzone w polskich miastach mające na celu porywanie młodych kobiet i zmuszanie ich do niewolnictwa seksualnego w burdelach prowadzonych przez niemieckie wojsko. Polskie dziewczęta w już tak młodym wieku jak 15 lat były klasyfikowane jako odpowiednie do przymusowego świadczenia usług seksualnych i były wysyłane do burdeli, gdzie były eksploatowane przez obywateli niemieckich. Dwie polskie nastolatki, które powróciły z przymusowych robót w Niemczech do rodzinnego Krakowa w stanie zaawansowanej ciąży zeznały, że były gwałcone przez Niemców z taką częstotliwością, że nie były w stanie wykonywać przypisanych im obowiązków pracowniczych.

W ZSRR kobiety również były porywane przez niemieckie siły zbrojne i zmuszane do prostytucji. W jednym z raportów Międzynarodowego Trybunału Wojskowego zapisano: "W mieście Smoleńsk niemieckie dowództwo otwarło burdel dla oficerów w jednym z hoteli do którego sprowadzono setki kobiet i dziewcząt; były bezlitośnie ciągnięte po ulicy za ramiona i włosy."

Przymusowa prostytucja

Raport neokonserwatywnego historyka Franza W. Seidlera z 1977 roku stwierdza, że cudzoziemki zatrudnione w niemieckich wojskowych domach publicznych były prostytutkami przed wojną. Ruth Seifert, profesor socjologii na Uniwersytecie Nauk Stosowanych w Ratyzbonie, utrzymywała, że kobiety były zmuszane do pracy w domach publicznych przez niemieckich porywaczy, jak wykazał Międzynarodowy Trybunał Wojskowy w Norymberdze podczas procesu zbrodniarzy wojennych w 1946 r. Zostało to następnie potwierdzone w książce autorstwa Raula Hilberga z 1961 roku.

Sytuacja w okupowanej Francji

Wermacht przed rokiem 1942 był w stanie stworzyć poprzez biurokratyczny system około 100 nowych burdeli, powstałych w oparciu o istniejącą już we Francji sieć kontrolowanych przez państwo domów publicznych. Żołnierzom zostały wręczone oficjalne karty odwiedzin wydane przez Oberkommando des Heeres i zakazano im kontaktów seksualnych z innymi Francuzkami. We wrześniu 1941 roku feldmarszałek von Brauchitsch zasugerował, że cotygodniowe wizyty w domu publicznym powinny być obowiązkowe dla wszystkich młodszych żołnierzy, w celu zapobiegnięcia "seksualnym ekscesom" pomiędzy nimi. Prostytutki były poddawane regularnym badaniom medycznym, w celu spowolnienia rozpowszechniania się chorób wenerycznych.

Gwałty w okupowanej Europie

Gwałty popełniane przez żołnierzy stacjonujących na froncie wschodnim były w zasadzie bezkarne, w przeciwieństwie do gwałtów popełnianych w Europie Zachodniej. Całkowita liczba gwałtów popełnionych przez Niemców jest trudna do ustalenia, ze względu na brak ścigania sądowego.

Podczas walk na terytorium Polski żołnierze Wermachtu dopuszczali się gwałtów na żydowskich kobietach i dziewczynkach. Gwałtów dokonywano także na Polkach, Ukrainkach, Białorusinkach i Rosjankach podczas masowych egzekucji, które z początku były wykonywane przez oddziały Selbstschutz przy asyście Wermachtu. Gwałty odbywały się przed egzekucją przez rozstrzelanie. Podczas wojny niemiecki sąd rozpatrzył tylko jeden przypadek gwałtu dokonanego przez Niemca; sąd uznał oskarżonego winnym jedynie „pohańbienia rasy” (rassenschande), a nie gwałtu.

Przypisy

  1. a b Igor T. Miecik: Alfons Hitler. Warszawa: Newsweek Historia, zeszyt 3 (Nr2/2011), 2011, s. 32–36. Cytat: Kierowca szwajcarskiej misji Czerwonego Krzyża, Franz Blattler, tak opisywał prostytucję w okupowanej Warszawie 1942 roku: „Pasażem nazywają żołnierze niemieccy długie przejście pod wysokim kompleksem budynków, które prowadzi na Nowy Świat i w pobliże Alei Jerozolimskich. (…) Pomimo zakazów groźby „zhańbienia rasy” żołnierze przychodzą tutaj wieczorami na poszukiwanie kobiet. (…) Umundurowani Niemcy w różnym wieku przechadzają się w tym przejściu i krytycznymi spojrzeniami lustrują kobiety i dziewczęta w wieku od 15 do 25 lat. Jeden z wojaków wyciąga latarkę kieszonkową i świeci nią (…) jednej z kobiet w oczy. (…) może liczyć około 30 lat. „Czego ta stara kurwa tutaj jeszcze szuka” – jeden z trzech żołdaków śmieje się jej prosto w twarz. „Chleba, proszę pana” – prosi kobieta, widać po niej, że jest głodna. „Kopniaka możesz w dupę dostać, ale nie chleba” – odpowiada żołnierz. (…) znowu kieruje światło na twarze i postacie dziewcząt. (…) Najmłodsza może liczy 15 lat (…) „Ta świetnie nadaje się do łóżka” – mówi z zadowoleniem i wydobywa z kieszeni połówkę żołnierskiego chleba” (…) w stolicy w 1940 roku były zarejestrowane 1482 prostytutki. Rok później – 1781. We wrześniu 1942 roku w Warszawie działało już pięć burdeli dla Niemców – żołnierzy Wehrmachtu i Waffen-SS. W tworzeniu militarnego zaplecza tego typu Niemcy mieli już doświadczenie. Po upadku Francji, organizując nad Loarą sieć burdeli opierali się na istniejących od czasów napoleońskich i kontrolowanych przez państwo maisons de tolérance (…) w północnej Francji w okresie od 1940 do 1942 roku istniało około 120 burdeli. W całej Europie i północnej Afryce ich liczbę szacuje się na prawie tysiąc z prawie 40 tysiącami prostytutek. (…) Wojskowe burdele działały z niewiarygodną precyzją. Każdą niemal czynność regulowały szczegółowo rozpisane instrukcje (…) Każdy szeregowiec mógł odwiedzić burdel dwa razy w tygodniu i spędzić tam 30 minut. Przy wejściu płacił 3 reichsmarki, otrzymywał prezerwatywę i przechodził pobieżne badania. Do książeczki wojskowej dołączano specjalną kartę odwiedzin, gdzie rejestrowano datę wizyty w burdelu, jego adres i numer pokoju lub prostytutki. (…) O tym jakie znaczenie przypisywali Niemcy burdelom wojskowym świadczy „Informacja bieżąca” Delegatury Rządu na Kraj z połowy 1942 roku, która donosi, że dziewczyny z warszawskich domów publicznych dla Wehrmachtu otrzymują oprócz normalnych kart aprowizacyjnych dodatkowe karty nr II przeznaczone dla osób ciężko pracujących w przemyśle związanym z obronnością. (…) Te z których lekarze stwierdzili chorobę weneryczną były rozstrzeliwane. (…) między 4 a 10 marca jedna prostytutka w obozie wschodnim musiała obsłużyć średnio 22,6 żołnierza dziennie, a w obozie zachodnim 25,7 żołnierza. W niedzielę 7 marca przypadało zaś 47,5 żołnierza na dziewczynę (…) Wedle oficjalnych zaleceń (…) jedna zarejestrowana prostytutka przypadała na maksimum 100 żołnierzy, 75 podoficerów i 50 oficerów. Własne burdele z najliczniejszą obsługą przysługiwały Luftwaffe. Tam jedna prostytutka powinna przypadać na 25 pilotów.
  2. Agnieszka Weseli: Puff w Auschwitz (Domy publiczne w nazistowskich obozach koncentracyjnych Auschwitz-Birkenau). 2009-11-04. . (pol.).
  3. a b c Cezary Gmyz: Seksualne niewolnice III Rzeszy, Wprost, numer 17/18/2007 (1270). . Cytat: 2 września 1940 r. oficer sanitarny komendantury w Generalnej Guberni donosił, że plan zorganizowania sieci domów publicznych został zrealizowany w prawie wszystkich większych miastach. Gorzej było ze znalezieniem personelu. Rozwiązaniem była przymusowa prostytucja obywatelek podbitej Europy (…) Niewolniczą pracę w domach publicznych zorganizowano z typową niemiecką skrupulatnością. Zaczynano o 6.00 od badania lekarskiego. Od 11.00 do 13.00 kobiety przebywały w hotelu, przygotowując się do pracy. Klientów obsługiwały między 14.00 a 20.30. Znamy również dokumenty, które regulowały, jak powinna wyglądać wizyta żołnierza w domu publicznym. Przewidywały one, że na zaspokojenie miał on zaledwie kwadrans. Przed wizytą w burdelu musiał wypełnić specjalną ankietę, w której zobowiązywał się do użycia specjalnego pakietu składającego się ze środka bakteriobójczego oraz prezerwatywy. (pol.).
  4. Kelly Dawn Askin, War crimes against women: prosecution in international war crimes tribunals, The Hague: M. Nijhoff Publishers ; Cambridge, Mass. : Distributed in the USA and Canada by Kluwer Law International, 1997, s. 72, ISBN 90-411-0486-0, OCLC 37418389.
  5. Christl Wickert: Tabu Lagerbordell (Camp Bordello Taboo), in: Eschebach/Jacobeit/Wenk: Gedächtnis und Geschlecht (Memory and Gender), 2002, s. 54
  6. Franz W. Seidler, "Prostitution, Homosexualität, Selbstverstümmelung – Probleme der deutschen Sanitätsführung 1939-1945 (Prostitution, Homosexuality, Masturbation – Problems of the German Medical Service, 1939-1945); 1977, s. 154
  7. Ruth Seifert. "War and Rape. Analytical Approaches1". Women's International League for Peace and Freedom. Zarchiwizowano z oryginału w dniu 2008-05-29. International Military Tribunal, Nuremberg 1946; Trial of the Major War Criminals, testimony of Jan. 31, 1946, Vol. 6:404ff; Vol. 7:456f; Zobacz także: Hilberg 1961:126ff; Brownmiller 1978:55ff.
  8. Inse Meinen, Wehrmacht und Prostitution in besetzten Frankreich. (po niemiecku)
  9. Joanna Ostrowska, Marcin Zaremba, "Do burdelu, marsz!" Politykamagazine, Nr 22 (2707), 30.05.2009; str. 70-72
  10. Jews, Germans, and Allies: Close Encounters in Occupied Germany, Atina Grossmann, str. 290
  11. Zur Debatte um die Ausstellung. Vernichtungskrieg. Verbrechen der Wehrmacht 1941-1944. Kieler Landeshaus 1999.
  12. "55 Dni Wehrmachtu w Polsce" Szymon Datner Warszawa 1967, s. 67: "Zanotowano szereg faktów gwałcenia kobiet i dziewcząt żydowskich"
  13. Konrad Ciechanowski, MONOGRAFIA KL STUTTHOF: 2. Obozy podległe organom policyjnym , 29 października 2007 .