We współczesnym świecie Za kilka dolarów więcej jest tematem ciągłej debaty i centralnym punktem zainteresowania milionów ludzi na całym świecie. Od pojawienia się na scenie publicznej po wpływ na społeczeństwo, Za kilka dolarów więcej przyciąga uwagę i zainteresowanie naukowców, aktywistów, przywódców politycznych i zwykłych ludzi. Jego wpływ rozciąga się na różne sfery życia, od kultury popularnej po globalną gospodarkę, a jego znaczenie i znaczenie wciąż ewoluują wraz z wkraczaniem w nowe tysiąclecie. W tym artykule w pełni zbadamy wpływ i znaczenie Za kilka dolarów więcej w dzisiejszym świecie, analizując jego historię, konsekwencje i potencjał kształtowania przyszłości.
logo filmu | |
Gatunek | |
---|---|
Data premiery |
18 listopada 1965 |
Kraj produkcji | |
Język | |
Czas trwania | |
Reżyseria | |
Scenariusz |
Sergio Leone |
Główne role | |
Muzyka | |
Zdjęcia | |
Scenografia | |
Kostiumy |
Carlo Simi |
Produkcja | |
Dystrybucja | |
Budżet |
600 000 USD |
Poprzednik | |
Kontynuacja |
Za kilka dolarów więcej (wł. Per Qualche Dollaro in Più, ang. For a Few Dollars More) – western z 1965 w reżyserii Sergia Leone i z muzyką Ennio Morricone. Jest drugą częścią tzw. Dolarowej trylogii.
Dwóch łowców nagród – „Człowiek bez imienia”, zwany czasami Monco (Clint Eastwood), i pułkownik Douglas Mortimer (Lee Van Cleef) – łączą siły, by schwytać bandytę Indio (Gian Maria Volonté) i jego gang.
Po sukcesie Za garść dolarów Sergio Leone pragnął natychmiast nakręcić jego kontynuację. W pośpiechu wysłano oryginalną, włoską wersję filmu do Clinta Eastwooda, który jeszcze nie widział dzieła, w którym sam wystąpił. Mimo bariery językowej film wzbudził uznanie aktora, który zgodził się przyjąć następną rolę.
Film był kręcony w Hiszpanii, natomiast sceny wewnątrz budynków – w studiu Cinecittà w Rzymie. Miasteczko „El Paso”, zbudowane specjalnie na potrzeby filmu na pustyni w prowincji Almería, wciąż istnieje i jest udostępnione do zwiedzania dla turystów.
Filmowa miejscowość Agua Caliente w rzeczywistości nazywa się Albaricoques i jest małym miasteczkiem w pobliżu parku Cabo de Gata-Níjar w Hiszpanii, zaliczanym do tzw. białych miast Andaluzji.
Początkowo krytycy odnosili się do filmu z rezerwą. „New York Times” w 1967 r. dostrzegał w nim przede wszystkim to, że „mordercy przedstawieni są jako bohaterowie”. Recenzent z „Chicago Sun-Times” w tym samym roku narzekał na „ciągnące się przez całą wieczność” sceny pojedynków, a resztę filmu określił jako „jeden wielki zbiór frazesów ze starych westernów”.
Z czasem krytycy docenili dzieło Sergio Leone. W agregatorze Rotten Tomatoes 92% z 38 recenzji uznano za pozytywne, a średnia ocen wystawionych na ich podstawie wyniosła 8 na 10.
Przy okazji premiery Django Paul Martinovic z serwisu Den of Geek przypomniał również „Dolarową trylogię”, stwierdzając, że chociaż Za kilka dolarów więcej jest jej najbardziej niedocenianym elementem, to stanowi „zachwycający film sam w sobie”. Przytoczył również opinię reżysera Alexa Coxa , dla którego jest to ulubiony spaghetti western.