W następnym artykule szczegółowo zgłębimy temat Katastrofa lotnicza w Babich Dołach i jego wpływ na różne obszary społeczeństwa. Od jego powstania po obecną ewolucję przeanalizujemy jego wpływ na codzienne życie ludzi, a także na polach zawodowych i edukacyjnych. Krytycznie i refleksyjnie przyjrzymy się różnym aspektom związanym z Katastrofa lotnicza w Babich Dołach, od jego konsekwencji po możliwości, jakie zapewnia. Poprzez wywiady, badania i konkretne przykłady zgłębimy ten temat, aby zrozumieć jego znaczenie i możliwe implikacje. Dołącz do nas w tej podróży pełnej odkryć i pytań na temat Katastrofa lotnicza w Babich Dołach!
An-28 Bryza-2RF, który uległ katastrofie. Zdjęcie wykonano w 2008 roku. | |
Państwo | |
---|---|
Miejsce | |
Data | |
Godzina |
16:45 |
Rodzaj |
zderzenie samolotu z ziemią |
Ofiary śmiertelne |
4 |
Ranni |
0 |
Statek powietrzny | |
Typ | |
Nazwa |
Bryza-2RF |
Użytkownik | |
Numer |
1007 |
Położenie na mapie Polski | |
54°34′59″N 18°30′33″E/54,583056 18,509167 |
Katastrofa samolotu An-28 Bryza-2RF miała miejsce 31 marca 2009 roku, około godziny 16:45 na lotnisku wojskowym Gdynia – Babie Doły. Samolot należący do Brygady Lotnictwa Marynarki Wojennej wykonywał lot szkoleniowy.
W wypadku zginęła cała czterosobowa załoga: pilot szkolony, dowódca załogi, technik pokładowy oraz oficer kontrolujący.
Samolot typu An-28 Bryza-2RF wykonywał lot szkoleniowy. Pilot ćwiczył podejście do lądowania awaryjnego z wyłączonym jednym silnikiem. Załoga wyłączyła lewy silnik i weszła na krąg na wysokości 300 m (zamiast planowanych 500 m). Podczas podejścia do lądowania wysunięto klapy do 25° a następnie w położenie 40°. Powstała siła skręcająca samolot w lewo, której pilot nie przeciwdziałał. Instruktor również nie podjął przeciwdziałania. Samolot zahaczył o drzewa co doprowadziło do jego obrócenia do pozycji plecowej i uderzenia o ziemię.
Samolot spadł na ziemię na terenie lotniska Gdynia Babie-Doły.
Na pokładzie znajdowała się załoga w składzie:
Postanowieniem Prezydenta RP z dnia 10 kwietnia 2009 r. członkowie załogi zostali pośmiertnie odznaczeni Morskim Krzyżem Zasługi.
W momencie przybycia ekipy ratunkowej, nikt z załogi samolotu już nie żył. Ugaszono pożar rozlanego z wraku paliwa lotniczego.
Teren wypadku zabezpieczyła Żandarmeria Wojskowa. Po wstępnych oględzinach w obecności prokuratorów oraz komisji badania wypadków lotniczych pozostałości samolotu przewieziono do hangaru eskadry na tym samym lotnisku. Szczegółowe oględziny wraku wykonała Komisja Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego.
Na przełomie czerwca i lipca 2009 roku ukazał się jawny raport z prac komisji. Komisja i jej Przewodniczący płk Zbigniew Drozdowski stwierdził, że przyczyną katastrofy było niewłaściwe działanie załogi podczas podejścia do lądowania z jednym niepracującym silnikiem. Błędne skonfigurowanie klap samolotu wysuniętych przez instruktora do pełnego wychylenia i niewłaściwa regulacja mocy pracującego silnika spowodowały utratę kierunku podejścia i – po kolizji z przeszkodami terenowymi – niesymetrycznego przeciągnięcia samolotu z niekontrolowanym przechyleniem i uderzenia o ziemię w położeniu plecowym.