W tym artykule szczegółowo zbadamy temat 21 Batalion Czołgów Lekkich, analizując jego pochodzenie, wpływ na społeczeństwo i możliwe implikacje na przyszłość. 21 Batalion Czołgów Lekkich to temat, który przykuł uwagę zarówno ekspertów, jak i amatorów, wywołując debaty i dyskusje w różnych obszarach wiedzy. Przez lata 21 Batalion Czołgów Lekkich oznaczał różne rzeczy dla różnych ludzi, ewoluując i dostosowując się do zmian na świecie. W tym artykule staramy się rzucić światło na 21 Batalion Czołgów Lekkich i zapewnić kompleksowy przegląd, który pozwala naszym czytelnikom lepiej zrozumieć jego dzisiejsze znaczenie i znaczenie.
Historia | |
Państwo | |
---|---|
Sformowanie |
1939 |
Tradycje | |
Rodowód |
Sformowany przez 12 Batalion Pancerny |
Dowódcy | |
Pierwszy |
mjr Jerzy Łucki |
Działania zbrojne | |
kampania wrześniowa | |
Organizacja | |
Rodzaj sił zbrojnych | |
Rodzaj wojsk | |
Podległość |
W dyspozycji NW |
21 Batalion Czołgów Lekkich – pododdział pancerny Wojska Polskiego w II Rzeczypospolitej.
Batalion nie występował w organizacji pokojowej wojska. Zmobilizowany w ramach I rzutu mobilizacji powszechnej w dniach 31 sierpnia - 3 września 1939 roku przez 12 batalion pancerny w Łucku jako oddział dyspozycyjny Naczelnego Dowództwa. Został wyposażony w sprowadzone do Polski 20 lipca 1939 roku czołgi Renault R-35.
Będąc w dyspozycji Naczelnego Wodza (NW) nie brał udziału w pierwszej fazie walk. W sztabie NW zadecydowano o wzmocnieniu Armii Małopolska 21 batalionem. 14 września batalion wykonał przemarsz z Kiwerc do Dubna, gdzie załadowano go na pociąg. Z powodu zniszczenia linii kolejowej batalion dotarł tylko do stacji Radziwiłłów. Stamtąd, po wielokrotnej zmianie przydziałów, skierowany został 15 września, rozkazem Naczelnego Dowództwa do obrony tzw. rumuńskiego przedmościa. 15/16 września nocnym marszem batalion dotarł rano do lasu w okolicach Brzeżan. 16 września dowódca plutonu czołgów zapasowych por. Marian Fijałkowski otrzymał rozkaz maszerowania razem z kompanią techniczno-gospodarczą. Z uwagi na to że w kolumnie maszerowały stare i wysłużone „Berliety”, kompania pozostawała w tyle. 17 września z polecenia gen. dyw. Władysława Sikorskiego, pluton por. Fijałkowskiego wzmocnił swymi czołgami obronę mostów (drogowego i kolejowego) na Dniestrze w Niżniowie zabezpieczanych przed Armią Czerwoną przez kompanię piechoty Obrony Narodowej ze Stanisławowa. Kolejnym nocnym marszem 16/17 września batalion przybył do nakazanego rejonu 17 września. O godz. 3.00 przejechano przez Stanisławów i w godzinę później zorganizował biwak w lesie Klubowce na trasie Tyśmienica – Niżniów. O 11.30 dowódca batalionu, mjr Jerzy Łucki, dowiedział się o sowieckiej agresji na Polskę. Kilka godzin później, na rozkaz Naczelnego Dowództwa, oddział wyruszył w drogę do granicy polsko-rumuńskiej. Batalion granicę przekroczył w Kutach 18 września o godzinie 15.00 (mając na stanie 34 czołgi). Pluton czołgów zapasowych podążający za 21 bczl w kierunku granicy, podczas przemarszu przez Kołomyję stoczył potyczkę z komunistycznymi dywersantami 19 września. Po czym 20 września przekroczył granicę z 4 czołgami. Dwa czołgi i patrol motocyklowy, podążające z tyłu za batalionem włączył do obrony miejscowości Kuty, komendant miasta mjr dypl. H. Piątkowski, na interwencję mjr. Łuckiego czołgi wraz z patrolem 21 września dołączyły do batalionu. Ostatecznie 4 października sprzęt i czołgi batalionu zostały przekazane stronie rumuńskiej, a żołnierze internowani.
2 (3?) czołgi R-35 z 21 Batalionu Czołgów Lekkich dołączyły do 10 Brygady Kawalerii Zmot. i razem z nią przekroczyły granicę z Węgrami. Nie do końca jasne jest pochodzenie tych czołgów. Być może pochodziły z kompanii por. Jakubowicza lub z 21 Batalionu Czołgów Lekkich.
Obsada personalna we wrześniu 1939 roku: